Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi jacgol z miasteczka Poznań. Mam przejechane 20647.56 kilometrów w tym 5483.64 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.74 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 29462 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jacgol.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Dookoła bloku

Dystans całkowity:7478.86 km (w terenie 1246.00 km; 16.66%)
Czas w ruchu:277:17
Średnia prędkość:26.97 km/h
Maksymalna prędkość:68.90 km/h
Suma podjazdów:2562 m
Maks. tętno maksymalne:201 (104 %)
Maks. tętno średnie:192 (100 %)
Suma kalorii:199429 kcal
Liczba aktywności:179
Średnio na aktywność:41.78 km i 1h 32m
Więcej statystyk
  • DST 40.00km
  • Teren 33.00km
  • Czas 01:44
  • VAVG 23.08km/h
  • Temperatura -6.0°C
  • HRmax 178 ( 92%)
  • HRavg 151 ( 78%)
  • Kalorie 1335kcal
  • Sprzęt Kross Mountain city
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poznań-Puszczykowo

Niedziela, 12 lutego 2012 · dodano: 12.02.2012 | Komentarze 2

Dzisiaj bukłak też zabrałem ale rurki nie wyprowadziłem na zewnątrz plecaka.
Niedogodnością jest to że trzeba się zatrzymać i otworzyć plecak ale przy najmniej można popić...:)

Nauczony wczorajszym marznięciem palców u nóg narzuciłem dodatkowo ochraniacze, no i było lepiej...:)

licznik nie działa...ale pulsometr się trzyma (bliżej ciała)...

ale tym moim starym gównem się beznadziejnie kręci, jakiś taki dziwnie oporny do kulania, pewnie to sprawa geometrii i 172,5mm korb ?!




  • DST 46.00km
  • Teren 40.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 23.00km/h
  • Temperatura -9.0°C
  • HRmax 182 ( 94%)
  • HRavg 169 ( 88%)
  • Kalorie 1806kcal
  • Sprzęt Kross Mountain city
  • Aktywność Jazda na rowerze

po mieście...

Sobota, 11 lutego 2012 · dodano: 12.02.2012 | Komentarze 5

trochę tu trochę tam i 2h minęły...
liczę teren bo nawet jak ścieżką lub chodnikiem to i tak po mocno nierównym śniegu...
Okrążając Rusałkę mijałem biegacza, pomyślałem że to Klosiu ale jednak nie, pewnie gdzie indziej pociskał..;)

zabrałem bukłak żeby coś popić, pierwszego łyka opóźniałem bo przewidywałem że może być różnie i tak też było. Po napiciu się nawet dmuchnąłem powietrze w rurkę żeby woda nie zamarzła ale i tak to co zostało to zamarzło i już więcej sobie nie popiłem...

Ubrałem się całkiem dobrze, nawet nos kremem potraktowałem i nie zmarzł ale palce u nóg to jakaś masakra, po 1h już zaczęły marznąć a dalej już tylko gorzej...


w "terenie" tętno zdecydowanie wyższe niż przed telewizorem...




  • DST 37.86km
  • Czas 01:18
  • VAVG 29.12km/h
  • VMAX 43.30km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • HRmax 187 ( 97%)
  • HRavg 165 ( 85%)
  • Kalorie 1147kcal
  • Sprzęt Rockrider 8XC
  • Aktywność Jazda na rowerze

czy to wieczór czy już noc

Poniedziałek, 9 stycznia 2012 · dodano: 09.01.2012 | Komentarze 0

Dzisiaj nie miałem zamiaru wyciągać ścigacza ale wracając z pracy dostrzegłem suche nawierzchnie i miły chłodzik (2,5°C)...
Zjadłem, chwilę odsapnąłem a na WTK zapowiedzieli w nocy i jutro deszcz. To się wiele nie zastanawiałem i postanowiłem jednak karnąć się dookoła bloku.

Wychodzę po 20-tej a nawierzchnie już mokre, chociaż nie widać żeby padało. Normalnie to może i bym zawrócił ale właśnie wpieprzyłem całą paczkę płatków śniadaniowych a do tego półgodzinne przygotowania - koło, łańcuch, smarowanie, ubieranie...
Początkowo całkiem sprawnie mi się jechało i nie specjalnie padało, tylko takie tam pojedyncze krople, ale im dalej tym gorzej... Po godzinie już niewiele widziałem przez okulary a w butach "na zimne i mokre warunki" woda chlupała...

Wniosek taki, że po 20tej to już noc...
Ale suma smumarum dobrze mi się jechało (pewnie po tych płatkach...;) no i wiatru nie było


Kategoria Dookoła bloku


  • DST 55.40km
  • Teren 2.00km
  • Czas 02:06
  • VAVG 26.38km/h
  • VMAX 45.70km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • HRmax 158 ( 82%)
  • HRavg 138 ( 71%)
  • Kalorie 1399kcal
  • Sprzęt Rockrider 8XC
  • Aktywność Jazda na rowerze

pod wiatr

Sobota, 7 stycznia 2012 · dodano: 09.01.2012 | Komentarze 0

Plany były ambitniejsze ale wiało niemiłosiernie a ja jakoś tego dnia nie byłem skory do walki. Jak obrałem powrotny kierunek to ponad 40 minut z zimnym wmordewindem walczyłem, niekiedy korbę przepychałem z 19km/h na liczniku a do tego zaczęło kropić... Tak mnie to wymęczyło, że miałem wszystkiego po dziurki w nosie..:)

(południowo wschodnie okolice Poznania)


Hz - 26% 0:33
Fz - 72% 1:30
Pz - 1% 0:01




  • DST 44.30km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:36
  • VAVG 27.69km/h
  • VMAX 42.90km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • HRmax 175 ( 91%)
  • HRavg 144 ( 75%)
  • Kalorie 1109kcal
  • Sprzęt Rockrider 8XC
  • Aktywność Jazda na rowerze

Noworocznie...

Niedziela, 1 stycznia 2012 · dodano: 01.01.2012 | Komentarze 3

pogoda pod psem ale chciałem rowerowo zacząć rok, no i zacząłem...:)

na powrocie spostrzegłem że tylne koło mi mocno bije a już w domu że jedna szprycha pękła... mam nadzieję że nie będzie to rok spod znaku awarii ;)


tak bez napinki
Hz - 11% 0:10
Fz - 82% 1:17
Pz - 7% 0:07




  • DST 48.47km
  • Teren 8.00km
  • Czas 01:47
  • VAVG 27.18km/h
  • VMAX 56.30km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • HRmax 174 ( 90%)
  • HRavg 145 ( 75%)
  • Kalorie 1279kcal
  • Sprzęt Rockrider 8XC
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sylwestrowe kaemy

Sobota, 31 grudnia 2011 · dodano: 31.12.2011 | Komentarze 3

ostatnie pokręcenie w roku 2011 zakończone przejechaniem 8343km... mój absolutny rekord. Jak tak dalej pójdzie to będę robił więcej kilometrów rowerem niż samochodem...

trasa:
Rataje-Rogalinek-Osowa Góra-Puszczykowo-Luboń-Rataje

na powrocie chciałem zajechać na myjnię bo nieźle w terenie błotem rzuca ale kolejka nieprzeciętna - jak w wigilię...

W drodze powrotnej między Mosiną a Puszczykowem natknąłem się na JPbike'a dokręcającego jak ja ostatnie kilometry tego roku..:)


Hz - 8% 0:08
Fz - 82% 1:27
Pz - 10% 0:10




  • DST 34.20km
  • Czas 01:12
  • VAVG 28.50km/h
  • VMAX 40.70km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • HRmax 162 ( 84%)
  • Kalorie 1016kcal
  • Sprzęt Rockrider 8XC
  • Aktywność Jazda na rowerze

po mokrym

Piątek, 30 grudnia 2011 · dodano: 30.12.2011 | Komentarze 0

dla rozprostowania kości i lepszego snu...


Kategoria Dookoła bloku


  • DST 45.70km
  • Czas 01:37
  • VAVG 28.27km/h
  • VMAX 44.00km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • HRavg 165 ( 85%)
  • Kalorie 1438kcal
  • Sprzęt Rockrider 8XC
  • Aktywność Jazda na rowerze

wieczorny przelot

Środa, 28 grudnia 2011 · dodano: 28.12.2011 | Komentarze 1

południowo wschodnia pętelka....

dzisiaj przypomniało mi się jak wczoraj jadąc słuchałem radia Eskarock z tematem głównym "jak zgubić świąteczne kilogramy"... Przejeżdżając pod latarnią zerknąłem na mój pulpit i pomyślałem że jakby do mnie zadzwonili to bym wiedział co powiedzieć jadąc 29km/h i tętnie 177...:)

traska


Kategoria Dookoła bloku


  • DST 49.70km
  • Czas 01:43
  • VAVG 28.95km/h
  • VMAX 46.80km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • HRavg 173 ( 90%)
  • Kalorie 1596kcal
  • Sprzęt Rockrider 8XC
  • Aktywność Jazda na rowerze

poświąteczne palenie...

Wtorek, 27 grudnia 2011 · dodano: 28.12.2011 | Komentarze 3

oczywiście kalorii, chociaż miało być w tlenie a wyszło jak zwykle...

wieczorem wyprysnąłem na moim ścigaczu na południowo wschodnie podpoznańskie asfalty. Ależ mi się dobrze pedałowało mimo dość uciążliwego wmordewiundu na powrocie, a do tego temperatura miodzio..:)


Kategoria Dookoła bloku


  • DST 18.00km
  • Czas 00:47
  • VAVG 22.98km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

rowerem teściowej

Wtorek, 27 grudnia 2011 · dodano: 28.12.2011 | Komentarze 4

wyjeżdżając na święta nie zabrałem roweru bo miała być kiepska pogoda, padać albo mrozić i sól mieli sypać ... ale było jak było. Na po-świętach umówiłem się z mechanikiem samochodowym, wrzuciłem na pakę rower teściowej - damka z demobilu typu holender o dobrze zapowiadającej się nazwie EXPRESS - i pojechałem.
Samochód zostawiłem i ruszyłem w 9cio kilometrowy powrót pod wiatr. Pozycja na rowerze oczywiście pionowa, za każdym mocniejszym depnięciem czułem jak kierownica odchyla się chyba z 10mm (taka sztywność roweru) a ponadto nie chciałem zarżnąć rumaka teściowej i nie wspomnę że strój kolarski został w domu...
Po południu jechałem odebrać samochód ale z wiatrem to już inna bajka, jechałem wyprostowany jak żagiel...
Rower przeżył, chociaż pewnie zawału dostał i pierwszy raz z takimi prędkościami jechał...:)


Kategoria Dookoła bloku