Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi jacgol z miasteczka Poznań. Mam przejechane 20647.56 kilometrów w tym 5483.64 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.74 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 29462 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jacgol.bikestats.pl
  • DST 17.32km
  • Czas 00:44
  • VAVG 23.62km/h
  • VMAX 43.70km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • HRmax 167 ( 86%)
  • HRavg 136 ( 70%)
  • Kalorie 460kcal
  • Sprzęt Kross Mountain city
  • Aktywność Jazda na rowerze

do/z pracy

Wtorek, 12 kwietnia 2011 · dodano: 13.04.2011 | Komentarze 0

zimno...


Kategoria do/z pracy


  • DST 10.90km
  • Czas 00:25
  • VAVG 26.16km/h
  • VMAX 43.70km/h
  • HRmax 161 ( 83%)
  • HRavg 133 ( 69%)
  • Kalorie 260kcal
  • Sprzęt Kross Mountain city
  • Aktywność Jazda na rowerze

do/z pracy

Poniedziałek, 11 kwietnia 2011 · dodano: 13.04.2011 | Komentarze 0


Kategoria do/z pracy


  • DST 70.48km
  • Teren 68.00km
  • Czas 03:04
  • VAVG 22.98km/h
  • VMAX 44.30km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • HRmax 179 ( 93%)
  • HRavg 160 ( 83%)
  • Kalorie 2695kcal
  • Podjazdy 563m
  • Sprzęt Rockrider 8XC
  • Aktywność Jazda na rowerze

MTB Murowana Goślina 2011

Niedziela, 10 kwietnia 2011 · dodano: 13.04.2011 | Komentarze 4

Maratonowy sezon rozpoczęty !!

w zeszłym roku debiutowałem w Murowanej na Mini, pamiętam jak dziś, po dotarciu na metę powiedziałem że nigdy więcej nie będę się ścigał .... jak widać u mnie endorfinki uwalniają się powoli...

Jako że walczyłem na rowerze z deszczową jesienią, śnieżną zimą i zimną wiosną, jechałem na Mega, gdzie i rywalizacja koleżeńska jest mocniej obstawiona.

Ze Zbyszkiem stanęliśmy wspólnie w sektorze, żeby jeden drugiego z oczu nie stracił...już w moim jesiennym planie na 2011 zapisałem żeby chociaż w 2 startach Zbyszka odstawić...
Na starcie wyrwałem do przodu, mocno starałem się wyprzedzać na asfalcie żeby z hamulcami w las nie wjeżdżać ale... piaskownice biorę od lewej a tam...korek. Po prawej widzę Zbycha jak bierze mnie po piachu, to ja przerzucam rower przez krzaki i dalej za nim a tam koło po ośkę się kopie...zeskoczyłem i z buta z 200m biegłem wyprzedzając Zbycha, który co kilka metrów próbował kręcić. Dalej standard, ostre tempo, byle się przepchnąć do przodu, a tu tętno poniżej 170 nie schodzi...gdzieś dalej doszedłem Marc'a, chwilę pogadaliśmy ale czułem Zbyszka oddech na plecach to i pognałem dalej... Gdzieś dalej jeszcze Michał mnie wyprzedził ze Stanleya i dopiero na mecie go zobaczyłem. Nie bardzo mogłem wejść w swoje tempo, zresztą strasznie ciasno było, do 40km dosyć aktywnie pociskałem, wyprzedzałem, prowadziłem no ale to tętno....w beztlenówce za długo nie pociągnę ...
do 55km starałem się utrzymać pozycję, rzadko wyprzedzałem. Dziewiczą przekulnąłem na młyneczku bez ani jednej podpórki nie mówiąc o pchaniu, i tam swe serce zostawiłem... od 60km to już bliska agonia, nogi z waty, żele zjedzone, wypatrywanie wskazania licznika że zaraz meta a tu jeszcze długie 8 KM'ów... Megowcy i Gigowcy brali mnie jak dzieciaka, nie byłem w stanie walki nawiązać, jedynie inwalidów z Mini wyprzedzałem....i nerwowo oglądałem się za siebie czy Marc i Zbyszek jak w Michałkach przed metą mnie nie wezmą...
piaskownice objeżdżałem laskiem od prawej ale było z 20m do przejechania po piachu to musiałem pchać prawie na kolanach....
Na ostatniej prostej się rozpędziłem i wpadłem na metę gdzie powitał mnie KeenJow po skończonym Mini.
Ani Zbyszek ani Marc mnie jednak nie dopadli, chociaż Marc miał defekt przerzutki co z pewnością mi pomogło ...;)

Z mojej strony to była orka po ugorze ale na mecie SATYSFAKCJA GWARANTOWANA !!!


Wyniki MEGA
czas : 3:04:30 (celowałem do 3,5h)
open 233/563 w pierwszej połowie !!!
M3 79/170
Punkty: 389.11 w Dolsku sektor 3


mój sprzęt pierwszy raz na maratonie...



ze Zbyszkiem w blokach ...


Miłe spotkanie i pogaduchy z bikerami: Maks, klosiu, rodman, JPbike, mlodzik, Marc, Michał, KeenJow, toadi, J.Drogbas, Josip, LemurIza i wielu innych cyklozakręconych ;)

zostałem do tomboli ale nic nie wygrałem....nawet brunoxa

Hz - 1%
Fz - 17%
Pz - 82%




  • DST 12.49km
  • Czas 00:27
  • VAVG 27.76km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Sprzęt Kross Mountain city
  • Aktywność Jazda na rowerze

przedmaratonowo

Sobota, 9 kwietnia 2011 · dodano: 09.04.2011 | Komentarze 0

numer odebrany !!!


Kategoria Dookoła bloku


  • DST 37.35km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:51
  • VAVG 20.19km/h
  • VMAX 52.25km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • HRmax 166 ( 86%)
  • HRavg 119 ( 61%)
  • Kalorie 900kcal
  • Podjazdy 487m
  • Sprzęt Kross Mountain city
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wrocław 2

Czwartek, 7 kwietnia 2011 · dodano: 09.04.2011 | Komentarze 4

dzisiaj zdecydowanie bardziej turystycznie niż treningowo, chociaż wiało jak w Kielcach...

Nie wiem co to ale mi się spodobało...



Część Południowa


Kategoria weekendowo


  • DST 50.44km
  • Teren 8.00km
  • Czas 02:12
  • VAVG 22.93km/h
  • VMAX 41.32km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • HRmax 167 ( 86%)
  • HRavg 131 ( 68%)
  • Kalorie 1340kcal
  • Podjazdy 367m
  • Sprzęt Kross Mountain city
  • Aktywność Jazda na rowerze

zwiedzanie Wrocławia 1

Środa, 6 kwietnia 2011 · dodano: 09.04.2011 | Komentarze 2

Pojechałem na 3 dni na szkolenie do Wrocławia i wrzuciłem sprzęt do bagażnika co by wieczorami się nie nudzić ...
We Wrocku mają zdecydowanie więcej ścieżek rowerowych, chociaż te starsze w opłakanym stanie no i więcej rowerowiczów. Tak jak w Poznaniu niespodziewanie się zaczynają jak i kończą ...
Ja w swym stroju raczej byłem rodzynkiem na ulicach bo większość to cywile "do/z pracy"


Stadion w budowie



część Północna


Kategoria weekendowo


  • DST 5.62km
  • Czas 00:13
  • VAVG 25.94km/h
  • Sprzęt Kross Mountain city
  • Aktywność Jazda na rowerze

do/z pracy

Wtorek, 5 kwietnia 2011 · dodano: 05.04.2011 | Komentarze 0


Kategoria do/z pracy


  • DST 80.54km
  • Teren 55.00km
  • Czas 03:23
  • VAVG 23.80km/h
  • VMAX 51.50km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • HRmax 165 ( 85%)
  • HRavg 146 ( 76%)
  • Kalorie 2496kcal
  • Podjazdy 426m
  • Sprzęt Rockrider 8XC
  • Aktywność Jazda na rowerze

śladami BM Poznań

Niedziela, 3 kwietnia 2011 · dodano: 03.04.2011 | Komentarze 2

Postanowiłem sprawdzić moją wytrzymałość przed Murowaną, jadąc cały BM bez postojów ale w miarę możliwości w tlenie.
Oczywiście mimo że już 2 razy całą trasę przejeżdżałem to 3 razy się pomyliłem i za każdym razem musiałem się wracać, ale ... i tak było całkiem fajnie. Jak dla mnie to jakoś dużo piachu, także za tydzień pewnie lepiej nie będzie... Od źródełka na Malcie tylko raz zszedłem z roweru, kiedy kszakor zawiną mi się w przerzutkę, a wiało... jak zwykle na tej trasie..;)
Na jednym z podjazdów ja z młynka pociskam a tam kobita z dwoma urwisami na rowerach mówi : "zobaczcie jak Pan jedzie a wy co !" ja pewnie na takich składakach też bym podprowadzał ...
Na powrocie w Uzarzewie płyny mi się skończyły, i o suchym pysku dalej jechałem, w Gruszczynie prąd mi odcięło - całą trasę nic nie jadłem chociaż prowiant w plecaku miałem, ale musiałbym się zatrzymać żeby wyciągnąć ...(teraz wiem gdzie żele włożę) i tak do Malty dojechałem...
Czas 3:07 (avs=24,1) całej trasy (z błądzeniem), pewnie te 7min na błądzenie wystarczy to i tak o ponad 25min dłużej niż na zeszłorocznym maratonie...

korekta do czasu (nie wziąłem pod uwagę 14 minut na dotarcie do źródełka) czyli 2:53 minus błądzenie -> ~2:48; na maratonie miałem 2:34 ...już lepiej to wygląda

W Murowanej za łatwo nie będzie...

Hz - 8%
Fz - 76%
Pz - 16%


Kategoria weekendowo


  • DST 61.07km
  • Teren 26.00km
  • Czas 02:31
  • VAVG 24.27km/h
  • VMAX 42.50km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • HRmax 185 ( 96%)
  • HRavg 141 ( 73%)
  • Kalorie 1857kcal
  • Podjazdy 335m
  • Sprzęt Rockrider 8XC
  • Aktywność Jazda na rowerze

regeneracyjnie

Piątek, 1 kwietnia 2011 · dodano: 02.04.2011 | Komentarze 11

lekarz twierdzi, że wiązadła nadciągnąłem i zaleca ich nieprzesilanie ....
Żeby nie zardzewieć przed pierwszym maratonem w sezonie to chwilowo moje treningi będą bardziej regeneracyjne niż "treningowe"...

Nie miałem specjalnie pomysłu na wyjazd ale chciałem delikatnie pokręcić w terenie to padło na kąpieliska poznańskie.
Dzisiaj trochę wiało, dlatego nie zawsze było fajnie ale ogólnie to nieźle. Dojeżdżając do torów na Kiekrzu, na delikatnych koleinach dziwnie mi koło uciekło i wywinąłem pierwszego poważnego koziołka na nowym rowerze, że aż wcześniej wyprzedzonych dwóch bikerów zatrzymało się żeby sprawdzić czy się ruszam ... Oprócz faktu, że momentalnie zaczął mnie łapać skurcz w łydce i zdartego kolana (okazało się dopiero w domu) to wszystko OK.

W drodze powrotnej spotkałem KeenJow'a na przejażdżce. Trochę pokulaliśmy razem, później odwiedziliśmy Cytadelę i na Piątkowie się rozjechaliśmy.
Jednak całkiem jest inna jazda w towarzystwie, specjalnie nie napieraliśmy, raczej gadaliśmy, dzięki Konrad za wspólne kręcenie.


podjaździk na Cytadeli (photo by KeenJow)


Trasa:
Rataje-Rusałka-Strzeszynek-Kiekrz-....-Rusałka-Sołacz-Cytadela-Piątkowo-Naramowice-Rataje

Hz- 22%
Fz - 53%
Pz - 20%




  • DST 10.20km
  • Czas 00:24
  • VAVG 25.50km/h
  • VMAX 39.90km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • HRmax 161 ( 83%)
  • HRavg 142 ( 73%)
  • Kalorie 289kcal
  • Sprzęt Kross Mountain city
  • Aktywność Jazda na rowerze

do/z pracy

Czwartek, 31 marca 2011 · dodano: 31.03.2011 | Komentarze 0


Kategoria do/z pracy