Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi jacgol z miasteczka Poznań. Mam przejechane 20647.56 kilometrów w tym 5483.64 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.74 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 29462 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jacgol.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2012

Dystans całkowity:950.13 km (w terenie 162.00 km; 17.05%)
Czas w ruchu:33:49
Średnia prędkość:28.10 km/h
Maksymalna prędkość:62.40 km/h
Maks. tętno maksymalne:192 (100 %)
Maks. tętno średnie:155 (80 %)
Suma kalorii:22295 kcal
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:63.34 km i 2h 15m
Więcej statystyk
  • DST 60.00km
  • Teren 50.00km
  • Czas 02:46
  • VAVG 21.69km/h
  • VMAX 58.20km/h
  • HRmax 192 (100%)
  • HRavg 155 ( 80%)
  • Kalorie 2630kcal
  • Sprzęt Rockrider 8XC
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jura Krakowsko-Częstochowska 2

Czwartek, 16 sierpnia 2012 · dodano: 02.09.2012 | Komentarze 4

Dalsza eksploracja okolicznych ścieżek...dzisiaj niestety z laczkiem w tle,
ale to tylko 15min dodatkowej przerwy na batonika...
Najbardziej wkurza mnie ciągłe gubienie szlaków, zatrzymywanie i sprawdzanie mapy...Jednak na wyścigach przy porządnym oznakowaniu można skupić się jedynie na jeździe.. ale czy na wakacjach o to chodzi ???

Traska


Kategoria weekendowo


  • DST 38.20km
  • Teren 15.00km
  • Czas 01:53
  • VAVG 20.28km/h
  • VMAX 62.40km/h
  • HRmax 192 (100%)
  • HRavg 155 ( 80%)
  • Kalorie 1704kcal
  • Sprzęt Rockrider 8XC
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jura Krakowsko-Częstochowska 1

Wtorek, 14 sierpnia 2012 · dodano: 02.09.2012 | Komentarze 0

Pierwszy wakacyjny wypadzik po tutejszych pagórkach.
Trasę wybrałem na podstawie mapy ze szlakami pieszymi i musiałem trochę z buta pociągnąć...
Sporo tras rowerowych ale niestety bardzo dużo piachu, miejscami gorzej jak w Wielkopolsce, jechać się nie dało...
wakacje rodzinne to i czasu specjalnie na rower nie będzie, a lampek nie zabrałem ;)
ot takie rozruszanie kości po ponad tygodniowym nierowerowaniu.

traska


Kategoria weekendowo


  • DST 6.00km
  • Czas 00:13
  • VAVG 27.69km/h
  • Sprzęt Kross Mountain city
  • Aktywność Jazda na rowerze

wakacyjnie - do sklepu

Piątek, 10 sierpnia 2012 · dodano: 02.09.2012 | Komentarze 1

przez tydzień nad morzem udało mi się dwa razy po bułki na śniadanie jechać. Aż mi wstyd, że rower ze sobą ciągnąłem...


Kategoria Dookoła bloku


  • DST 183.24km
  • Czas 05:57
  • VAVG 30.80km/h
  • VMAX 48.86km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • HRmax 160 ( 83%)
  • HRavg 135 ( 70%)
  • Kalorie 3865kcal
  • Sprzęt Czarna Strzała
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nocny ProGoggle Challenge...

Sobota, 4 sierpnia 2012 · dodano: 05.08.2012 | Komentarze 9

Zwariowany pomysł (JP - Marc) jazdy nocą nad morze został podchwycony przez teamowych kolegów. Ja niestety z racji "obowiązków rodzinnych" odpadałem - musiałem być w sobotę o 8ej w domu. Ale nie chciałem przepuścić kolejnej okazji wspólnego kręcenia i postanowiłem odprowadzić kolegów na północ i samemu do rana wrócić.

Ustawka przed północą na rondzie Obornickim:
Marcin (dziewiczy Corratec gotowy do testów), Jacek, Jarek, Mariusz, Zbychu, Marek i ja. Joanna podrzuciła Marcina na miejsce i zrobiła kilka fotek...


Na starcie... (made by Joanna)


Na starcie ... (made by Joanna)


Wszyscy ładnie oświetleni, wyjazd o godz. 00
Ładnie idziemy po zmianach trzymając koło 32km/h, do Obornik z licznym ruchem samochodowym, miejscami mgliście. Za Obornikami zaczyna się mglista dżungla, okulary trzeba zdjąć bo nic nie widać, klosze lampek przecierać bo mgła się osadza. Staramy się jechać równo, trzymając tempo. Pierwszy przystanek na jedzenie, rękawki, przedłużki na Czarnkowskim moście. Zibi zaczyna wątpić czy dzisiaj ujrzy morze - skurcze zaczynają go męczyć (a tempo pozostaje).


(mada by JPbike)


Za Czarnkowem całkowite ustąpienie mgły, sucho i tak dojechaliśmy do Trzcianki skąd ja będę wracał do Poznania.


Na stacji w Trzciance (by marc)


Zbyniu decyduje się wracać ze mną i tak po regeneracyjnym posiłku odrywamy się od morskiej grupy i wracamy tą samą drogą.
Jedziemy po zmianach 5cio minutowych ciągle trzymając 30-32km/h ale wylotowy podjazd w Czarnkowie całkowicie zmordował Zbynia. Dalej już prowadziłem (zachowując prędkość) a Zibi dzielnie trzymał koło.
Od 4:30 zaczęło się mocniej przejaśniać ale uporczywa mgła ciągle wisiała w powietrzu.
Na wylocie w Obornikach rozstałem się ze Zbyszkiem i pognałem już sam. To był najgorszy odcinek trasy...wzmożony ruch samochodowy, wmordewind i efekt nieprzespanej nocy dawały o sobie znak, ale dzielnie dopedałowałem do domu. Pierwsze promienie słońca dojrzałem dopiero w Poznaniu, nie mogły się przedrzeć przez gęste chmury.

Niezła wyrypa z tego wyszła, chociaż nie chodzi tylko o kilometry ale o przygotowanie (wcześniejsze noce też nie były wyspane) no i jazdę bez snu. Żałuję że nie mogłem nad morze dojechać - nigdy nie byłem rowerem - ale przy obecnym stanie szos w teamie to już chyba tylko kwestia czasu na kolejne "dalsze" pokręcenie.

dzięki wszystkim za wspólne pedałowanie...:)

moja traska:




  • DST 53.00km
  • Czas 01:39
  • VAVG 32.12km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • HRmax 165 ( 85%)
  • HRavg 145 ( 75%)
  • Kalorie 1455kcal
  • Sprzęt Czarna Strzała
  • Aktywność Jazda na rowerze

szoska-nocne manewry

Czwartek, 2 sierpnia 2012 · dodano: 03.08.2012 | Komentarze 3

wszyscy w łóżkach to o 22giej można wyskoczyć na okoliczne asfalciki..:)

od kiedy przyszła szoska to ścigacz MTB wisi na kołku...

traska:


Kategoria Dookoła bloku